Dzisiaj Basia pierwszy raz została zachustowana!! W związku z tym, iż jest wiele chustomaniaczek na całym świecie, nie czuję się wcale źle z tgo powodu. Może przymocowanie dziecka do siebie, na "stałe", będzie mi w stanie pomóc w realizacji codziennych obowiązków domowych. W końcu chyba do tego służy chusta. Ja muszę się oswoić i przyzwyczaić znowu być "ciężarną"...ale to chyba nie takie straszne, wystarczy uważać na to co z przodu ;) Myślcie co chcecie...Basia jest zachwycona!!! Dla mnie to najważniejsze.
źle?? bądź dumna!! Basia w 7 niebie.
OdpowiedzUsuńJa przegapiłam ten moment i bardzo żałuję.
o to chodzi :) obydwie macie być szczęśliwe:)poza tym i jednej i drugiej ładnie w tej chuście:)
OdpowiedzUsuńdzienks girls
OdpowiedzUsuńHellooooo???? A nie mowilam???
OdpowiedzUsuńSuper, obie kobity zadowolone! I oto chodzi, oby jak najdłużej ;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie chusta to bardzo fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńJak dziecko to lubi to nie ma co się przejmować innymi :)