wtorek, 18 września 2012

Nowości Basiowe

Jak wiadomo,Basia wróciła do żłobka. Po miesiecznej przerwie dzieciakowi trudno jest sie przystosowac.Płacz i lament od samego rana,na szczescie to Wojtek jest skazany na poranne marudzenie...ja raczej bym tego nie wytrzymala. Basia z powrotem zagoscila w naszym łóżku..niestety.Przez kilka tygodni pobytu na dzialce spala z tatusiem w objęciach.Teraz ani mysli tego zmieniac. Jak narazie udało nam sie wynegocjowac zasypianie w basiowym łóżeczku. Dopiero ok 2.00 domaga sie naszego towarzystwa. Sytuacja nie zbyt ciekawa, ale przynajmniej nie mamy juz koszmarnych nocy i pobudek co godzine...mysle ze niedlugo sie zmobilizujemy i Basia wroci juz na stale do siebie.
Poza tym gada, spiewa,tanczy i jest bardzo wesolym dzieckiem, choc czasem zbytnio niesmiala, ale chyba taki juz jest jej urok.
Mega zmorą jest smoczek,bez ktorego obyc sie nie moze...ale jak to Ania powiedziala "..do osiemnastki ze smokiem chodzic nie bedzie"

Hanon :)