poniedziałek, 2 lipca 2012

Było bardzo źle, a jest ciut lepiej

Było źle... z nami, z Basią i ze wszystkim po kolei...to,że Basia ostro nam dała popalić, wiedzą tylko ci bardziej wtajemniczeni.. Zazwyczaj jest tak, przynajmniej u mnie, że o tym co złe, staram się nie mówić, bo nie chcę się pogłębiać we własnej rozpaczy ;)
Basia już od kilku miesięcy nie spała w nocy..tzn. spała, ale budziła się co godzinę z ogromną histerią i płaczem...Średnia neszego snu na dobę..ok 3h. Samopoczucie- jak po dobrej mocno zakrapianej imprezie - bezcenne ;/ ja sama płakałam razem z Basią, bo ile można wytrzymac??? tydzień? może dwa..? My daliśmy radę cztery miesiące..
Działania jakie podjeliśmy..liczne wizyty u psychologa, badania ogólne u pediatry, zmiana łóżeczka, zmiana mleka.
Wszystkiego po trochu, ale najbardziej skuteczna była zmiana łóżeczka i mleka. Mleko HIPP Combiotic - jakieś podobno dobre i bez cukru..Basi nie smakuje najlepiej, ale w nocy się nie budzi już tak często...no i karmienie nocne poszło w zapomnienie..Dopiero trzy noce minęły od zmiany mleka, a już zdażyła sie jedna noc "w całości" przespana...jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu..bo to daje nam chociaż odrobinę wiary, że będzie lepiej ;/
Oczywiście wszelkie zalecenia pani psycholog, też stosujemy ;)

W "basenie" u dziadków




Golasek w domu