środa, 6 kwietnia 2011

"Sapka" u Basi ;(

Niestety, jakaś choroba zawsze musi się przyplątać. Basia zachorowała na jakąś sapkę niemowlęcą. Pani dr mówiła, że powodem jest alergia pokarmowa na mleko krowie, trzeba przeczekać...ale jak tu czekać jak dzieciak oddychać nie może???Dotychczas piłam mleko z kartonika i nic  się nie działo.. Skąd mleko krowie??? Dziadzia Adaś jeździł po całej wsi "pogorzelskiej" w poszukiwaniu pysznego mleczka... i znalazł. Dzieki temu Basia noskiem prawie nie oddycha. Biedna. Nebulizator chodzi prawie non stop i walczymy z utzrymaniem odpowiedniej wilgoci w pokoju a ja odstawiłam wszystko, co może zawierać mleko krowie. (nawet inka bez mleka jest ochydna) Może bardziej doświadczone mamy mają jakieś dobre rady na tą przypadłość?? Help me

Jedno jest pewne.Basia jest tak pogodnym dzieckiem,że nawet podczas inhalacji się cieszy ;) biedactwo kochane..

6 komentarzy:

  1. Sapka rzeczywiście może być objawem alergii na białko mleka, niestety jeśli chcesz dalej karmić piersią musisz wyeliminować z diety wszystkie alergeny. Polecam ci mojego bloga z przepisami : mamanadieciebezmlecznej.blogspot.com zaczęłam go prowadzić kiedy okazało sie ze moja druga córa tez ma skazę białkową :/ przecztaj sobie dokładnie na co trzeba uważać w zasadach diety. A czy Basia ma również jakieś problemy skórne? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. problemów skórnych na szczęście nie mamy ;) ciekawa jestem, czy to alergia na mleko krowie? może chodzi konkretnie o takie mleko, które kupił mój tata..??? jakie mleko sztuczne poleciłabyś na taką alergie? dokarmiamy Basię wieczorem Bebilonem ale takim zwykłym, czy powinnam zmienić mleko na "alergiczne" jakieś HA? czy pepti?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak zdecydowanie lepiej kliki zmienić na pepti, sama takiego uzywalam. Musicie obdarować dziecko jak reaguje na to co zjesz...być może jest tak jak piszesz, że to problem mleka krowiego ( na marginesie radzę wogóle ograniczyć mleko, przetwory mleczne ok, ale takie mleko nawet z kartonu nie jest zdrowe) i dlatego reakcja była taka nagła i silna. Mam nadzieję, że Basia z tego szybko wylezie. P.s Poproście i skierowanie do alergologa, on was poprowadzi przez ten problem.

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczaki... mam nadzieje, że to tylko jednorazowa sytuacja - trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas było podobnie, noce były zupełnie niefajne :-( tyle że ja przy drugim dziecku mam zerowy zapał do diety bezmlecznej, więc to zalecenie zignorowałam, a dziecię wietrzyłam, nawilżałam mu nosek i powietrze. pomogło. ale mleka bezpośrednio jemu bym nie dała, też bym przeszła na te dla alergików.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba faktycznie musimy się wybrać do alergologa, tym bardziej,że Wojtek jest mega alergikiem i może stąd ta skłonność do alergii..

    Narazie podajemy mleko NAN ProHa bo na pepti trzeba mieć receptę..może uda mi się dostać do lekarza w poniedziiałek..powietrze nailżamy cały czas, nebulizator chodzi i wpsikuję marimer do noska, ale to mało pomaga..na szczście jest coraz lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń