czwartek, 30 czerwca 2011
Koszmar powrócił
Dzisiejsza noc była chyba jedną z najgorszych do tej pory...jakaś masakra. Basia płakała od 3.00 do 5.00. zasnęła chyba ze zmęczenia..a my oczywiście wyrodni rodzice póbowaliśmy zasnąć z poduszkami na głowach. niestety nie udało sie. Jaki powód tego płaczu??? podejrzewam że moga być to ząbki lub kulminacja skoku rozwojowego..no bo nic innego nie tłumaczy naszego aniołeczka. Mamy nadzieję,że dzisiejsza noc będzie znacznie lepsza. Ja zrobiłam to co mogłam : dzień był w 100% spędzony wg. stałego czterogodzinnego planu dnia a w razie czego kupiłam nurofen i żel na ząbki. Trzymamy kciuki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chcialam pocieszyć :) W pierwszych 4 miesiącach życia były momenty w ktorych nasze dziecie płakało nie 3-5, a 24-8 z przerwami na odpoczynek pół godzinny :)
OdpowiedzUsuńTakże można gorzej, nie macie tak źle ;)